Łańcut kojarzy nam się dziś z pięknym pałacem, wzniesionym przez Lubomirskich, a zamieszkiwanym później przez Potockich. Ale dzieje miasta zaczęły się od znacznie starszego zamku, tego z XIV wieku, należącego pierwotnie do właścicieli Łańcuta - Pileckich. Właśnie jego dotyczą ostatnie ważne odkrycia.
Wszystko zaczęło się od tego, że na Wzgórzu Plebańskim w Łańcucie rozpoczęto budowę domu dziennego pobytu dla starszych i chorych osób. Podczas prac światło dzienne ujrzały artefakty sprzed wieków. Do akcji wkroczyli archeolodzy z lokalnej pracowni. Odkryto wiele przedmiotów: między innymi ceramikę, monety (a wśród nich trzeciak z czasów Władysława Jagiełły) i kafle, najprawdopodobniej z przełomu XVI i XVII wieku, a także pozostałości dawnej budowli - starego zamku.
Jak mówią archeolodzy, którzy właśnie podsumowali swoje pierwsze prace prowadzone na wzgórzu, w zamku, na którego pozostałości trafili, gościem bywał król Władysław Jagiełło. Jak pisze rzeszowska "Gazeta Wyborcza", to właśnie tam Jagiełło z księciem litewskim Witoldem planowali bitwę pod Grunwaldem.
Archeolodzy Mirosław Mazurek i Aleksandra Sznajdrowska-Pondel w czasie spotkania z mieszkańcami zapewniali niedawno, że na Wzgórze Plebańskie chcą wrócić. Ich zdaniem to dopiero początek odkryć w tym ważnym dla Łańcuta miejscu. Zgodę na badania już mają. Brakuje tylko... pieniędzy. Oby te szybko się znalazły!