Do zdarzenia doszło podczas jednego z weekendowych seansów w kinie sieci Helios w Opolu. Jak mówi portalowi nto.pl Dariusz Świątczak z opolskiej policji, trzech mężczyzn przebywających w sali kinowej natarczywie przeszkadzało innym widzom. - Wyraźnie nietrzeźwi mężczyźni za nic mieli prośby obsługi o spokój i odpowiednie zachowanie - mówi. - Wciąż byli głośni, wulgarni i zaczepiali innych widzów. Podobnie było po zakończonym seansie w kinowym lobby.
Okazało się, że w kinie był policjant po służbie. Funkcjonariusz czekał akurat na inny film. W pewnym momencie poprosił trzech głośnych mężczyzn, żeby się uspokoili. To jednak nie poskutkowało. Najstarszy z nich wyzywał policjanta, po chwili zaczął go szarpać. Policjant z 19-letnim doświadczeniem w policji szybko obezwładnił krewkiego "kinomana". 28-latkowi próbowali pomóc jego kompani, ale nie udało im się powstrzymać skutecznej interwencji policjanta. W końcu do kina przyjechały patrole policji.
Awanturnicy trafili do aresztu, dwóch z nich było nietrzeźwych. Całej trójce postawiono zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza, 28-latek dodatkowo może odpowiedzieć za znieważenie. Każdemu z nich grozi do 3 lat więzienia.
Awantury na filmach Vegi
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy dochodzi do awantury podczas seansu filmu Patryka Vegi. Rok temu w kinie w Knurowie trzech mężczyzn wulgarnie komentowali sceny filmu "Botoks".
Mężczyźni nie reagowali na uwagi, więc kasjerka wezwała straż miejską. Na nic się zdały upomnienia strażników, jeden z mężczyzn zaczął im grozić. Kilku widzów straciło cierpliwość i wyprowadziło awanturnika. W międzyczasie na miejsce została wezwana policja, która szybko namierzyła knurowianina, który sprawiał problemy w kinie. Trafił do aresztu. Był pijany. Teraz ma odpowiadać za znieważenie funkcjonariuszy.
