Senator PiS Waldemar Bonkowski udostępnił na swoim profilu na Facebooku antysemickie treści. Wśród nich jest artykuł pod tytułem „Prawda Żydów w oczy kole. Kolaboracja Żydów z Niemcami podczas II wojny światowej jest faktem”. Można w nim przeczytać m.in., że reakcja Izraela na słowa premiera Mateusza Morawieckiego z Monachium to „kolejna odsłona agresji Żydów wobec Polski i Polaków”.
Bonkowski decyzją Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka PiS oraz klubu parlamentarnego.
W rozmowie z reporterem TVN24 senator przekonywał, że treści nie były antysemickie, bo "nigdy nie był i nie jest antysemitą". - To nie był mój post, ja go po prostu powieliłem. On krąży na portalach już od wielu miesięcy - mówił.
Pytany, czy oznacza to, że nie zgadza się z przekazem udostępnionych postów, Bonkowski stwierdził, że nie zamieszczał komentarza, "żeby każdy sobie mógł popatrzeć i sobie zdanie wyrobić".
Jakkolwiek by nie było, było getto w Warszawie, była policja żydowska w Warszawie. Film na pewno był nakręcony przez Niemców, bo tylko Niemcy mieli wejście do getta. Oczywiście, nakręcili to... A jeśli rzeczywiście takie sceny miały miejsce, to przecież Żydzi to robili pod presją Niemiec. Podobnie można powiedzieć, że oskarża się Polaków, jeśli rzeczywiście Polacy to zrobili w Jedwabnem, to też było to pod presją luf niemieckich żołnierzy
- tłumaczył mętnie Bonkowski. Dziennikarz próbował "wyciągnąć" z polityka konkrety i spytał, o czym to ma świadczyć.
O czym to ma po prostu świadczyć... Tak samo jak mówię, że jestem za karaniem antysemityzmu, również jestem za karaniem antypolonizmu. Film ma świadczyć o tym, że również i Polacy byli i Ukraińcy byli i Żydzi, którzy krzywdzili swoich pobratymców. W każdej nacji, w każdym narodzie byli ludzie podli
- mówił dalej. Zdaniem Bonkowskiego "nie może być taka narracja Kalego, że tylko Polacy i Niemcy". - W każdej narodowości, w narodowości żydowskiej byli też ludzie, którzy krzywdzili swoich pobratymców - dodał.
Rzecznik dyscypliny partyjnej PiS Karol Karski w rozmowie z Gazeta.pl podkreślił, że to szef PiS zdecydował o zawieszeniu Bonkowskiego. - Teraz będą się toczyły odpowiednie procedury, ale nie widzę przed nim przyszłości w Prawie i Sprawiedliwości - dodał Karski.
Więcej o aktywności senatora Bonkowskiego:
Waldemar Bonkowski jest z zawodu stolarzem. Pracował też w handlu i gastronomii, prowadził gospodarstwo rolne w Jednówce.
Od początku lat 90. działał w Porozumieniu Centrum, a od powstania Prawa i Sprawiedliwości związany jest z tą partią. Był nawet członkiem rady politycznej.
W wyborach w 2015 roku uzyskał mandat senatora.