Wyszkowski chyba nie przemyślał swoich nocnych wpisów na Twitterze. Były opozycjonista, który od 2016 r. należy do kolegium IPN zamieścił zdjęcie z filharmonii w Manchesterze i w niestosowny sposób skomentował dyrygentkę kierująca orkiestrą. "U pani dyrygent widać odcisk stanika i prześwit w kroczy...ale to tylko Mendelsohn..." -napisał (pisownia oryginalna).
Wpis Wyszkowskiego skrytykowała część użytkowników Twittera, niektórzy się z niego podśmiewywali. "Chyba jakaś dziwna choroba panuje wśród legend opozycji z czasów PRL. I zdecydowanie źle wpływa na ich twitterową aktywność." - napisał jeden z komentujących.
To jeszcze nie koniec. Inne wpisy Wyszkowskiego z tego wieczoru są także bardzo dziwne. "Mendelsohn to muzyka dla zwiększenia uroku i krów." - napisał w pewnym momencie. "Ale baba w spodniach nawet ubój potrafi zmarnować." - dodał.
W dalszej części jego "relacji" z angielskiej filharmonii możemy przeczytać, że "Brahms był dobry, bo skrzydło fortepianu zasłanioło babiszcze i widok nie zagłuszał gry Chińczyka (?)" (pisownia oryginalna).
"Nie wiem co to jest. A wy?" - skomentował z kolei zachowanie Wyszkowskiego Maciej Sonik, starosta krapkowicki.