Wilk pojawia się w Sanoku nocą od kilku tygodni. W mediach społecznościowych mieszkańcy zamieścili nagrania, na których udało się go uchwycić. Wilka widać też na wideo z monitoringu, które opublikował serwis tvPodkarpacie.pl.
- To prawdopodobnie basior, który szuka jedzenia w śmietnikach - mówił w rozmowie z RMF FM Edward Marszałek z regionalnych Lasów Państwowych. Stary wilk mógł zostać odrzucony przez watahę i trudno jest mu poradzić sobie samemu w naturze.
Marszałek zapewnia, że wilk nie powinien stanowić zagrożenia dla ludzi, może być jednak groźny dla psów.
Rzeszowska "Gazeta Wyborcza" pisała w zeszłym tygodniu, że wilka z Sanoka tropi straż miejska. Po złapaniu ma trafić do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt, a docelowo - na wolność.