- Spłonęły dwa radiowozy, oznakowany i nieoznakowany. Doszło do tego ok. 4 nad ranem - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowa radomskiej policji.
W pożarze doszczętnie spalił się fiat ducato, a stojący obok nieoznakowany radiowóz marki renault ma mocno spalony bok. Samochody zapaliły się na parkingu, tuż obok komisariatu policji przy ul. Batalionów Chłopskich.
Według nieoficjalnych informacji, które uzyskał RMF FM, dzień wcześniej policjanci zgłaszali problemy z elektryką we fiacie. Z kolei według informacji Szymona Jadczaka, reportera TVN możliwe jest, że samochody ktoś podpalił. Policja na razie nie podaje przyczyn. - Zdarzenie jest wyjaśniane - ucina Justyna Leszczyńska.