Policjant był w domu z dziećmi, gdy ktoś chwycił za klamkę. Złodziej nie przewidział jednego

Poszukiwany listem gończym 37-latek chodził po jednym z głogowskich bloków i łapał za klamki, sprawdzając czy mieszkania są otwarte. Nie spodziewał się, że ruszy za nim w pościg wprawiony maratończyk, do tego policjant.

Dla aspiranta Krystiana Biegajły to był dzień wolny od pracy. Policjant spędzał czas z dziećmi w mieszkaniu. W pewnym momencie usłyszał, że ktoś łapie za klamkę. Okazało się, że podejrzanie zachowujący się mężczyzna chodził po bloku i sprawdzał czy któreś z mieszkań jest otwarte. 

37-latek wyszedł z budynku, a asp. Biegajło zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Głogowie i ruszył w pościg. Na nieszczęście uciekającego mężczyzny, funkcjonariusz biega górskie maratony. Po kilkuset metrach dopadł 37-latka.

Mężczyzna stawiał opór, na miejsce jednak szybko przyjechał patrol prewencji. Okazało się, że zatrzymany to mieszkaniec Chorzowa, poszukiwany przez tamtejszą policję listem gończym.

Policjant maratończyk nagrodzony za odwagę

To nie był pierwszy bohaterski wyczyn w karierze policyjnej Krystiana Biegajły. Jak informuje policja, funkcjonariusz w 2014 r. został odznaczony przez prezydenta  Krzyżem Zasługi za Dzielność i Odwagę w trakcie wykonywania czynności służbowych.

"Z narażeniem własnego życia uratował tonącego człowieka. Prywatnie asp. Krystian Biegało jest pasjonatem biegania i górskich maratonów" - informuje dolnośląska policja.

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: