Jak informuje "Dziennik Łódzki" do wypadku doszło 12 lutego. Tego dnia radni powiatowi oraz miejscy z Pabianic przeprowadzali akcję rozdawania odblaskowych gadżetów.
Do wypadku doszło ok. godz. 15. Na skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Konstantynowskiej Krzysztof Waligórski, radny powiatowy z klubu PiS uderzył samochodem powracającego ze szkoły 15-latka.Chłopiec stracił przytomność i z urazem nogi trafił do szpitala w Łodzi - donoszą lokalni dziennikarze.
Według lokalnych mediów do potrącenia doszło, gdy zielone światło mieli zarówno piesi, jak i kierowcy.
- Obecnie czynności prowadzone są przez Wydział Dochodzeniowo-Śledczy - mówi w rozmowie z Gazeta.pl kom. Joanna Szczęsna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. - Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek, kierowca był trzeźwy - dodaje.
Na mapie widzimy rejon, w którym doszło do wypadku:
Jeśli skutki obrażeń 15-latka będą się utrzymywały więcej niż 7 dni, radny odpowie za spowodowanie wypadku. Grozi za to do trzech lat więzienia. W przypadku wyroku skazującego, Krzysztof Waligórski straci mandat.
Z danych policyjnych wynika, że do największej liczby wypadków z udziałem pieszych dochodzi jesienią, po zmroku. Odpowiadają za to przede wszystkim nieoświetlone drogi i niewłaściwy sposób poruszania się pieszych.
Osoba w ciemnym stroju w nocy widziana jest z odległości ok. 40 metrów, natomiast pieszego z elementami odblaskowymi widać już ze 150 metrów. Policja od lat apeluje, by dla zwiększenia bezpieczeństwa nosić odblaski. Od 2014 r. jest to obowiązkowe.