Pracownica z Ukrainy dostała wylewu. Szef zamiast na pogotowie wywiózł ją do parku

Pochodząca z Ukrainy Oksana pracowała w jednym z przedsiębiorstw niedaleko Środy Wielkopolskiej. W swoim przyzakładowym mieszkaniu dostała wylewu. Jej szef zamiast na pogotowie zawiózł ją do parku i położył na ławce.

Oksana pracowała "na czarno" w jednej z firm nieopodal Środy Wielkopolskiej. Przedsiębiorstwo zajmowało się dystrybucją owoców i warzyw. Jak opisuje na swoim Facebooku Witold Horowski, konsul honorowy Ukrainy w Wielkopolsce, kobieta mieszkała w pomieszczeniach znajdujących się przy zakładzie. To tam, po pracy, dostała wylewu.

Zostawił ją na ławce w parku

Współpracownicy kobiety poinformowali o tym szefa firmy. Według świadków ten przez długi czas nie podjął żadnego działania, dopiero po dwóch godzinach zabrał kobietę do swojego samochodu. Zamiast zawieźć ją do szpitala, zostawił ją na ławce w pobliskim parku, a następnie zadzwonił po policję. Miał zgłosić znalezienie pijanej osoby na ulicy.

Oksana przebywa w szpitalu MSWiA w Poznaniu. Jej stan jest bardzo ciężki. Sprawą zajmuje się teraz policja. - Postępowanie w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury, prowadzi komisariat policji w Swarzędzu - mówi w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Potrzebne pieniądze na leczenie

Problemy pojawiają się w kwestii leczenia kobiety. Jak wyjaśnia Horowski, nie jest ona ubezpieczona. "Póki nie rozstrzygną się kwestie proceduralne (to może potrwać) szpital potrzebuje gwarancji pokrycia kosztów 6-8 tygodniowej rehabilitacji." - pisze na swoim Facebooku.

By zagwarantować Oksanie odpowiednią opiekę medyczną potrzeba od 15 do 19 tys. zł. "Jeśli uda się zebrać więcej pokryjemy też koszty psychologa klinicznego mówiącego po ukraińsku, co jej z pewnością pomoże. Jeśli uda się - w międzyczasie - zdobyć inne źródła finansowania, całość zebranej kwoty przeznaczymy na jej dalszą rehabilitację (zwykle bardzo potrzebną długo po rozległych wylewach)." - wyjaśnia konsul.

Istnieje obawa, że jeśli nie uda się odpowiednio szybko pomóc kobiecie, ta zostanie przewieziona na Ukrainę, a to skomplikuje jej leczenie, rehabilitację i postępowanie prawne.

Osoby, które chciałyby pomóc Oksanie, mogą wpłacać pieniądze na konto Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Polska Ukraina nr 37 1090 1854 0000 0001 1451 2044 z dopiskiem „Dla Oksany”.

Zobacz też: "Maszyna wciągała mi rękę po kawałku. Miażdżyła i gotowała". Ukrainka o wypadku w Luboniu

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: