Pjongczang przez najbliższe kilkanaście dni będzie areną sportowych zmagań dla kilku tysięcy zawodników z całego świata. Jeszcze przed ceremonią otwarcia zimowych igrzysk wielu sportowców, w tym m.in. skoczkowie narciarscy, brało udział w treningach i konkursach kwalifikacyjnych.
Zawody te nie umknęły uwadze członkini KRRiT Teresie Bochwic, którą mocno zdziwił wybór gospodarza trwających właśnie igrzysk (pisownia oryginalna):
Czy mnie wzroki słuch mylą, czy rzeczywiście mistrzostwa świata w skokach narciarskich są w Korei Płn? Która grozi atomowa bronią połowie świata? Pjongjang, dawniej nazywany Phenian, stolica Korei Płn?
- napisała w środę na Twitterze Bochwic, co uchwycił i opublikował na Facebooku publicysta Jakub Wencel.
Jak łatwo zauważyć, pomyłek do wpisu Bochwic wkradło się co najmniej kilka.
Po pierwsze, trwające zawody to oczywiście nie "mistrzostwa świata w skokach narciarskich", a zimowe igrzyska olimpijskie. Po drugie, ich gospodarzem jest miasto Pjongczang, a nie "Pjongjang", które - po trzecie - położone jest od zawsze w Korei Południowej, a nie Północnej.
Członkinię KRRiT wyprowadził z błędu dopiero inny użytkownik Twittera, który podpowiedział jej, że miejscem igrzysk jest właśnie Pjongczang. "Aaaaa A to gdzie bo nie mówią?" - dopytywała Bochwic. Gdy dowiedziała się, że jednak na południu Półwyspu Koreańskiego, wówczas odpisała: "Aaaaaa To kasuje tamto pytanie".
Bochwic to dziennikarka i publicystka, a także działaczka opozycji demokratycznej w PRL. W latach 90. pracowała w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy i Kancelarii Premiera Jerzego Buzka. Była też m.in. członkinią rady programowej Polskiego Radia z ramienia PiS oraz członkinią Rady Etyki Mediów. Bochwic była też jedną z założycielek Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza.
Tuż po tym, jak Bochwic została wybrana do KRRiT, przypominano jeden z jej wpisów, który miał być dowodem na to, że nie jest ona specjalistką od mediów. Bochwic zdradziła we wpisie, że pobiera filmy z serwisu Chomikuj.pl. Serwis od lat spotyka się z krytyką wydawców, którzy zarzucają mu łamanie prawa autorskiego - a to dlatego, że przechowywane tam pliki można pobierać - wystarczy założyć konto lub wysłać SMS. Bochwic o uszkodzonym pliku z Chomikuj.pl napisała na Twitterze. Stwierdziła, że go "kupiła" - faktycznie wykupiła jednak limit transferu, umożliwiający ściągnięcie pliku.
Wpis Teresy Bochwic Twitter.com/TBochwic