W szpitalu w Lublinie urodziła syna. Niedługo później przyniesiono jej... dziewczynkę

Po urodzeniu dziecka przez cesarskie cięcie matka szpitalu w Lublinie usłyszała, że urodziła syna. Jednak później przyniesiono jej dziewczynkę - poinformowała rodzina kobiety.

O możliwej pomyłce w jednym z lubelskich szpitali poinformował "Dziennik Wschodni", który rozmawiał z rodziną matki. 

Kobieta od razu zorientowała się o pomyłce. Nie zgadzała się płeć dziecka, do tego nie zgadzała się informacja o płci na opasce identyfikacyjnej noworodka. Rodzina miała przekazać, że w ramach "rekompensaty" zaproponowano miejsce w lepszej sali. 

Szpital w rozmowie z "Dziennikiem" nie chciał szerzej komentować sprawy i zapewnił jedynie, że jest ona wyjaśniana. Przedstawiciel placówki oświadczył też, że pacjentka nie wyraża zgody na informowanie mediów o szczegółach sprawy. Po tym dziennikarzom nie udało się już skontaktować z matką i jej rodziną. 

Więcej o: