Tym razem Kurski nie dał się zaskoczyć. Festiwal w Opolu odbędzie się... w Opolu

Prezes TVP i władze Opola zakopały topór wojenny i poinformowały o podpisaniu umowy na organizację tegorocznego festiwalu, który będzie transmitować telewizja publiczna.

- Mam dwie bardzo ważne wiadomości. Tegoroczny 55 Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu odbędzie się... w Opolu. Ale mam coś więcej. Tegoroczny czerwcowy festiwal w Opolu odbędzie się w czerwcu - oświadczył Jacek Kurski na wspólnej konferencji z prezydentem Opola Arkadiuszem Wiśniewskim.

Koncerty transmitowane przez TVP mają się odbywać między 8-10 czerwca. Zaplanowano sześć koncertów. Wśród nich m.in. koncert piosenki piłkarskiej. Na cztery dni przed mundialem w Rosji zaśpiewają Bohdan Łazuka i Maryla Rodowicz.

W zeszłym roku próba zorganizowania festiwalu zakończyła się wizerunkowym skandalem. Miasto zerwało umowę z TVP. Były plany przeniesienia imprezy do Kielc. Obie strony straszyły się wielomilionowymi pozwami. Do tego jeszcze buntowali się artyści. Odwoływali i potwierdzali swój udział w koncertach. Wycofały się m.in. Kayah, Nosowska i Maryla Rodowicz. Ta ostatnia jednak zaśpiewała.   

W środę prezes Kurski próbował przekuć porażkę w sukces. - Zeszłoroczny kontredans wokół festiwalu potraktowaliśmy jako doskonale zorganizowaną przemyślaną akcję promocyjną, która wyszła na dobre wszystkim. Także TVP, która umocniła swoją pozycję na rynku organizatora wielkich widowisk artystycznych - przekonywał Jacek Kurski. 

We wrześniu było przaśnie

Ostatecznie festiwal się odbył, ale we wrześniu. W pierwszym dniu urządzono benefis Jana Pietrzaka "Z PRL-u do Polski", który trudno zaliczyć do udanych. Przed i w trakcie występu kabareciarza widzowie zaczęli masowo opuszczać amfiteatr. Jak przyznawali zirytowała ich nachalna propaganda, pochwały na cześć PiS i żenujący poziom żartów. Do finału dotrwało około 200 osób, ale nie było wśród nich prezesa TVP Jacka Kurskiego, który również opuścił lożę VIP-owską.

Drugiego dnia organizatorzy imprezy, czyli m.in. TVP postanowili się ubezpieczyć. Jak podawała opolska "Gazeta Wyborcza", z zaplecza na widownię wypuszczono dużą grupę młodych ludzi odstającą od reszty widzów nie tylko wiekiem, ale też entuzjazmem i znajomością tekstów wszystkich piosenek. TVP w specjalnym oświadczeniu zaprzeczała, że ściągała statystów. 

Opole 2017. Polscy artyści masowo bojkotują festiwal

  

Więcej o: