W nocy rozpędzony tir wjechał w dom w Dorohuczy. Wyhamował metr od śpiących dzieci

W nocy rozpędzony tir dosłownie wbił się w ścianę domu w Dorohuczy. Jak podaje policja, ciężarówka zatrzymała się metr od śpiących dzieci.

Do zdarzenia doszło o 1.30 w Dorohuczy (woj. lubelskie). Jak wynika z ustaleń policji, 47-letni kierowca z Ukrainy zjechał z drogi, staranował ogrodzenie jednej z posesji przy drodze i przebił ścianę domu.

Pojazd wyhamował zaledwie metr od trójki śpiących dzieci w wieku: roku, 4 i 11 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca zasnął za kierownicą. Był trzeźwy.

- Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się jednak okazało, nie ma poważnych obrażeń ciała - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Z powodu uderzenia ciężarówki dom nie nadaje się do zamieszkania.

W Olsztynie rowerzysta oszukał przeznaczenie. Przed śmiercią uratował go wypadek samochodowy

Więcej o: