Jeszcze dziś szef MSWiA przedstawi posłom informacje nt. organizacji promujących totalitaryzm i szerzących nienawiść. Prokuratura postawiła zarzuty pięciu członkom organizacji Duma i Nowoczesność. To efekty reportażu Superwizjera TVN o neonazistach w Polsce.
Poza m.in. obchodami urodzin Adolfa Hitlera, w reportażu pokazano nagrania z popularnego wśród skrajnej prawicy festiwali Orle Gniazdo. W jego organizacji uczestniczył jeden z członków Dumy i Nowoczesności.
Nagrani uczestnicy uczestnicy otwarcie manifestowali faszystowski gest, wykrzykując przy tym nazistowskie pozdrowienie "Sieg heil". Jedna z osób przywitała się z inną słowami "Heil Hitler".
W trakcie festiwalu nawoływano też do przemocy wobec Donalda Tuska, nazwanego ze sceny "czerwonym, rudym sk****synem, jeb**** zdrajcą, pomietłem kur** Merkelowej". Jak ujawnił już po emisji reportażu jeden z autorów, nie zamieszczono w nim jednej ze scen, która była zbyt szokująca. Na festiwalu jedna z osób na scenie miała wprost nawoływać do zabójstwa Tuska.
"Gazeta Wyborcza" już wcześniej opisywała festiwal, na którym pojawiały się zespoły, grają na neonazistowskich imprezach w Europie.
TVN podaje, że prokuratura w Radomsku wszczęła postępowanie w sprawie propagowania faszyzmu na festiwalu. Śledczy sprawdzą, czy na imprezie doszło do złamania prawa.
Tymczasem jego organizatorzy w oświadczeniu na swojej stronie sami wysuwają zarzuty wobec TVN i domagają się od stacji miliona złotych odszkodowania. "Materiał dotyczący FOG został opublikowany nielegalnie oraz opatrzony kłamliwym, niezgodnym z prawdą komentarzem" - czytamy w komunikacie organizator imprezy. Podkreślają, że "inne wydarzenia" pokazane w materiale "nie mają nic wspólnego z imprezą".
"Jesteśmy polskimi nacjonalistami (...) będziemy bronić naszych przekonań" - zapowiadają organizatorzy festiwalu. Piszą, że materiały z festiwalu były pokazane "nielegalnie i bez akredytacji", a przeciwko emitującym je mediom "rozpoczęto kroki prawne".
Zamierzamy domagać się miliona złotych odszkodowania, w związku z naruszeniem dóbr osobistych naszej Fundacji przez tzw. 'dziennikarzy śledczych' TVN. Osobną sprawą jest perfidna manipulacja skierowana w stronę naszego kol. Jacka, którą zdecydowanie potępiamy. Odpowiednie wnioski zostaną również skierowane do Rady Etyki Mediów oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- czytamy w komunikacie.