Disco polo zawsze i wszędzie się sprzeda? Właśnie, że nie! Mieszkańcy Zielonej Góry dali sygnał

Wydawałoby się, że disco polo sprzedaje się znakomicie i wystarczy tylko zorganizować koncert. Okazuje się, że niekoniecznie. W Zielonej Górze impreza z taką gwiazdą trzeba było odwołać - z powodu... małego zainteresowania.

I Zielonogórski Festiwal Karnawałowy miał odbyć się w czwartek 25 stycznia. Imprezę miał uświetnić występ zespołu Weekend, MIG oraz Piękni i Młodzi. Mieli pojawić się też Dawid Kwiatkowski i Margaret. Zielonogórscy fani disco polo wyrazili jednak sprzeciw w stosunku do zaproponowanych cen biletów. Choć wydawało się, że disco polo wciąż święci triumfy, organizatorom imprezy w Zielonej Górze nie udało się sprzedać odpowiedniej liczby biletów - informuje zielonogórska "Wyborcza".

Chętnych jakby brak

"Mimo szerokiej akcji promocyjnej i Waszego wsparcia nie udało się zebrać wystarczającej liczby chętnych do wspólnej zabawy. Dbając o odpowiedni klimat i komfort zabawy na najlepszym poziomie zmuszeni jesteśmy odwołać festiwal" - poinformowała na Facebooku firma Dlaczego Nie, która próbowała zorganizować imprezę.

Firma poinformowała, że pieniądze za bilety zostaną zwrócone w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Część fanów disco polo w komentarzach wyraziło swoje niezadowolenie.

"Nie mogliście się określić? Jeżeli nie będzie wystarczającej ilości osób to festiwal się nie odbędzie. A tak to ci co kupili byli szczęśliwi, że zobaczą się w końcu ze swoim idolem. A tu takie zaskoczenie " - napisała jedna z fanek disco polo na Facebooku. "Takie imprezy robi się na weekendy, a nie w tygodniu, gdzie ludzie pracują. Więc się nie dziwcie, że bilety zostały" - dodała inna.

Organizator poinformował też fanów Dawida Kwiatkowskiego, że w przypadku jego występu bilety można przenieść na jego koncert, który odbędzie się w kwietniu w Zielonej Górze.

Polskie gwiazdy słuchają disco polo? Młynarska się przyznaje: Oczywiście! Sadowska komentuje. Ostro

Więcej o: