Na basenie w Zabrzu utonął mężczyzna. Ratownicy go nie zauważyli przez wzburzoną wodę?

Jeden z gości basenu w Zabrzu zauważył dryfujące nieopodal ciało. Wezwał ratowników, którzy wyłowili mężczyznę i rozpoczęli reanimację. Sekcja zwłok wyjaśni, dlaczego 69-latka nie udało się uratować.

Do wydarzenia doszło około godziny 16 w drugi dzień świąt na basenie Aquarius w Zabrzu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 69-letni mężczyzna zasłabł w basenie rekreacyjnym. Tak wynika z monitoringu, jednak przyczynę śmierci musi potwierdzić sekcja zwłok.

Ratownicy pod lupą

Prokuratura rejonowa w Zabrzu przyjrzy się też postępowaniu ratowników. Sprawdzi, czy tego dnia działali zgodnie z procedurami. Tego dnia o bezpieczeństwo klientów dbało pięć osób: czterech ratowników i dowódca zmiany.

Agnieszka Bober, dyrektorka Zabrzańskiego Kompleksu Rekreacji, w skład którego wchodzi basen Aquarius, nie ma co do tego wątpliwości. - Basen o którym mówimy, jest bardzo płytki, jednak znajdujące się tam atrakcje takie jak fale, wiry czy wodne bicze sprawiają, że nie widać za dobrze tego, co dzieję się pod powierzchnią wody - tłumaczyła w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” dlaczego najprawdopodobniej ratownicy nie zauważyli mężczyzny od razu.

Trwa dezynfekcja zbiornika

Obecnie basen rekreacyjny jest zamknięty - działa tylko drugi, sportowy. Na miejscu  policja i prokurator wciąż wykonują czynności. Pracownicy placówki muszą z kolei zdezynfekować dno zbiornika, wyczyścić nieckę oraz przebadać wodę.

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: