Uwaga na niszczycielskie wichury. Powieje nawet 130 kilometrów na godzinę

Uwaga na silne podmuchy wiatru. Po wietrznej nocy 26 tys. gospodarstw domowych wciąż jest bez prądu. Jedna osoba została ranna. A prognozy na dzisiaj nie są optymistyczne.

To była pracowita noc dla strażaków. Od wczoraj na południu kraju występują silne wichury oraz obfite opady śniegu. 26 tysięcy gospodarstw domowych nie ma prądu. Najwięcej w województwie podkarpackim - blisko 19 tysięcy.

26 tys. domów bez prądu, jedna osoba ranna

Grzegorz Worwa, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem, powiedział w TVP Info, że udrażnianie ulic i naprawianie szkód w mieście i okolicach trwało do 2 w nocy.

- W nocy mieliśmy sporo interwencji, około kilkudziesięciu. W pewnym momencie było tak niebezpiecznie, że musieliśmy wycofać strażaków z ulicy Balcera w stronę Wierchu Porońca. W późniejszych godzinach trochę się uspokoiło i mogliśmy tam wrócić. Około 50 strażaków udrażniało tę drogę. W chwili obecnej jest przejezdna. Obecnie nie mamy wyjazdów, natomiast prognozy nie są optymistyczne - powiedział Worwa.

W ciągu ostatniej doby w całej Polsce strażacy interweniowali 306 razy. Prądu nie ma 26 tys. gospodarstw domowych. W nocy ranna została jedna osoba - w wyniku upadku konaru drzewa na samochód. Do zdarzenia doszło w miejscowości Nowosielce w województwie podkarpackim.

Lepiej siedzieć w domu

- Według prognoz ten wiatr ma być bardzo silny, nawet silniejszy niż w 2013 roku. Miejmy nadzieję, że to się nie sprawdzi, natomiast my jesteśmy na to przygotowani – powiedział Grzegorz Worwa. Dodał, że turyści nie powinni wychodzić w góry. Do mieszkańców zaapelował, by zabezpieczyli okna i drzwi oraz pousuwali z balkonów luźne przedmioty, które mogą być niebezpieczne dla przechodniów. W nocy na południu Polski wiatr wiał z prędkością prawie 200 km/h.

IMGiW wydało ostrzeżenia dla trzech województw: śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego. Tam też najczęściej interweniowali strażacy, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik PSP starszy brygadier Paweł Frątczak.
Interwencje strażaków najczęściej polegały na usuwaniu z dróg oraz linii kolejowych połamanych drzew, zabezpieczaniu uszkodzonych budynków oraz naderwanych reklam. Silny wiatr uszkodził również wiele linii energetycznych oraz stacji transformatorowych.

Powieje z prędkością 130 km/h

Prognozowane na dzisiaj ostrzeżenia obejmują również województwa: dolnośląskie i opolskie. Dla dwóch województw - opolskiego oraz podkarpackiego, IMGiW wydało ostrzeżenia trzeciego stopnia. Ostrzeżenia dotyczą silnego wiatru, które w porywach może osiągać prędkość 130 kilometrów na godzinę.

W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Pokrywa śnieżna ma około pół metra grubości, są jednak nawet 10 metrowe zaspy, które powstały przez podmuchy wiatru. Lawina może zejść w każdej chwili, alarmują strażacy. Na Podhalu w niektórych miejscowościach były przerwy w dostawach prądu, podobnie jak w całej Polsce.

Dzisiaj podmuchy wiatru mogą być jeszcze silniejsze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia dla Bieszczad i Beskidu Niskiego oraz Beskidu Żywieckiego. Wiatr w porywach może osiągnąć 140 kilometrów na godzinę.

Pogoda na poniedziałek: Zapowiada się ciepło, ale niepokój budzą ostrzeżenia [POGODA]

Więcej o: