Nocą pod Wrocławiem w trakcie zatrzymania włamywaczy do bankomatu doszło do strzelaniny, w której zginęły dwie osoby. Jedną z ofiar jest funkcjonariusz policji - trzech innych zostało rannych.
- Obrażenia trójki rannych policjantów nie zagrażają ich życiu. Bandyta strzelający do policjantów nie żyje. Drugi został zatrzymany - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej st. asp. Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Zmarły policjant osierocił dwójkę dzieci. Jego rodzinę objęto pomocą psychologiczną.
Do strzelaniny doszło około północy w miejscowości Wisznia Mała w powiecie trzebnickim pod Wrocławiem. Jeden z dwóch przestępców zaczął strzelać do policjantów, jeszcze zanim zdążyli opuścić oni samochód. Napastnik miał kałasznikowa.