Komisja konkursowa zarekomendowała ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu kandydatury Radosława Śmigulskiego i Izabeli Kiszki-Hoflik na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - podaje "Gazeta Wyborcza". Minister może wybrać jedną z tych osób lub rozpisać nowy konkurs.
Jak pisze Piotr Zaremba w tekście na portalu wpolityce.pl, największe szanse na stanowisko ma Radosław Śmigulski. Śmigulski w latach 2016-2017 był członkiem zarządu Totalizatora Sportowego. W przeszłości był również związany z Agencją Filmową TVP, a w latach 2009-2010 był jej dyrektorem. Działał w stowarzyszeniu Republikanie.
W środowisku filmowym Śmigulski jest także kojarzony z działalnością w firmie Syrena Films, której był dyrektorem generalnym. To właśnie "Syrena Films" wyprodukowała film "Kac Wawa", jeden z najbardziej krytykowanych filmów ostatniej dekady. Firma miała jednak na swoim koncie również odnoszące sukcesy koprodukcje, takie jak np. "Rewers" i "Matka Teresa od kotów".
Kontrkandydatka Śmigulskiego - Izabela Kiszka-Hoflik - w październiku została p.o. dyrektora PISF po tym, jak doszło do dymisji poprzedniej szefowej instytucji Magdaleny Sroki.
Izabela Kiszka-Hoflik jest związana z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej od 2005 roku. Od marca 2016 roku była pełnomocnikiem dyrektora PISF, kierowała Działem Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów Filmowych. Wcześniej była pełnomocnikiem dyrektora PISF ds. Współpracy Międzynarodowej.
Poprzednia szefowa PISF Magdalena Sroka została odwołana przez ministra 9 października.
Jak podano wówczas w komunikacie, przyczyną odwołania dyrektor PISF z pełnionej funkcji było "naruszenie podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszenie przepisów prawa w związku z listem dyrektor PISF do Christophera J. Dodda, prezesa Stowarzyszenia Filmów Cyfrowych w USA".
Gliński odwołał szefową PISF. W liście otwartym zaprotestowali Stuhr, Linda, Holland i 400 innych>>>
Według ministerstwa kultury, w oficjalnym piśmie wydanym przez PISF dyrektor Magdalena Sroka naraziła na szwank wizerunek Polski i polskich instytucji kultury na arenie międzynarodowej. W liście tym podpisanym przez Magdalenę Srokę, mowa jest o sytuacji w Polsce widzianej oczami ludzi kultury. Zawarte jest tam między innymi ostrzeżenie o ryzyku powrotu cenzury oraz informacja o prześladowaniach polskich filmowców.
Rada Programowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej negatywnie zaopiniowała wniosek ministra kultury o odwołanie dyrektor Magdaleny Sroki z powodu - jak podkreślono - braku przesłanek. Mimo to, minister odwołał ją ze stanowiska.