Szef kontrwywiadu przemówił w sprawie certyfikatu dla generała. "Pałac niepotrzebnie naciska"

To nic nadzwyczajnego - mówi szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego o postępowaniu kontrolnym, które toczy się wobec gen. Jarosława Kraszewskiego.

Piotr Bączek, szef SKW, był gościem Polskiego Radia 24, w którym skomentował sprawę odebrania certyfikatu dostępu do informacji tajnych generałowi z Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Od miesięcy sprawa ta jest przyczyną sporu między Pałacem Prezydenckim a MON. Jak podkreślał Bączek postępowanie kontrolne wobec gen. Jarosława Kraszewskiego jest zgodne ze wszelkimi przepisami i "nie jest niczym nadzwyczajnym".

- Obserwując wiele wypowiedzi i ocen ministrów prezydenckich, między innymi panów ministrów Muchy, Łapińskiego czy Solocha, stwierdzam, że panowie ministrowie próbują wpłynąć na niezależny proces postępowania sprawdzającego - stwierdził Bączek.

Przekonywał, że prezydenccy ministrowie powinni być raczej wdzięczni służbie, że tak jest, a nie wywierać presję na funkcjonariuszy, aby jak najszybciej dokończyć postępowanie. 
Jak stwierdził prezydenccy ministrowie powinni sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcą stać we wspólnym froncie z Platformą Obywatelską przeciwko szefowi SKW. Chodzi o zawiadomienie do prokuratury dotyczące postępowania wobec generała Kraszewskiego, które wczoraj złożyła PO. Szef SKW dodał, że przepisy uniemożliwiają przekazywanie jakichkolwiek informacji na temat postępowania w czasie jego trwania.

Procedura kontrolna wobec generała brygady Jarosława Kraszewskiego - dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN - została wszczęta w czerwcu. Tym samym generał czasowo utracił dostęp do informacji niejawnych, co według BBN, uniemożliwia mu wykonywanie obowiązków służbowych.