21-latka nieprzytomna trafiła do szpitala po tym, jak jej apaszka wplątała się w tylną oś koła gokarta na torze w Zwardoniu (woj. śląskie). Według informacji Radia Bielsko, kobieta była w ciężkim stanie, miała uraz kręgosłupa. Teraz walczy o życie w szpitalu
Jak to się stało, że weszła w szaliku na tor? Prawdopodobnie myślała, że nic jej nie grozi, bo szalik miała schowany pod kurtką - podaje TVN24. W trakcie jazdy "wywiało" go na zewnątrz. Z wkręconej w napęd apaszki zrobiła się niebezpieczna pętla, która zacisnęła się na szyi dziewczyny. Całą sprawę bada teraz policja.