Ojciec zabrał dwoje dzieci na oblodzony Kozi Wierch. Utknęli

Mieli raki, ale co z tego, skoro dzieci nie potrafiły się wspinać w trudnych warunkach.

- Zabieranie dzieci na tak trudny szlak jest nieodpowiedzialne. Powstrzymam się tym razem przed dosadniejszym komentarzem - denerwuje się w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" jeden z ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. TOPR właśnie uratował ojca z dwojgiem dzieci w wieku 11 i 14 lat, którzy utknęli na Kozim Wierchu w Tatrach.

Pomoc wezwali inni turyści widząc, że dzieci nie radzą sobie ze wspinaczką z pomocą raków po oblodzonym szlaku - donosi reporter RMF FM.

TOPR ostrzega przed lawinami

W związku z trudnymi warunkami TOPR odradza odwiedzanie wyższych partii Tatr. Ratownik Piotr Konopka ostrzega, że w Tatrach panują trudne warunki. W związku z nawiewającym śniegiem miejscami mogą pojawić się niewielkie, ale groźne lawiny.

Więcej o: