Na morzu sztorm, orkan sieje spustoszenie. Nagle z molo w Międzyzdrojach ktoś skacze do wody

Dwie osoby zginęły, strażacy interweniowali kilka tysięcy razy, a w kilkuset tysiącach domów nie ma prądu. Niektórzy zdają się jednak nie przejmować pogodą. W Międzyzdrojach pewien śmiałek mimo warunków i temperatury uprawiał skoki do wody z molo.

Nawałnica nie ominęła województwa zachodniopomorskiego. Dla tej części wybrzeża obowiązuje trzeci stopień zagrożenia w związku z wzrostami poziomów wody powyżej stanów alarmowych. Sztorm na Bałtyku dochodzi nawet do 10 w skali Beauforta, a wiatr wieje z prędkością 90 kilometrów na godzinę. 

Tymczasem mieszkańcy Międzyzdrojów mieli okazję zobaczyć bardzo niecodzienną sytuację. Na miejskim molo pojawił się śmiałek w piance i płetwach i mimo ogromnych fal wdzierających się na pirs, skakał do wody. Świadkowie naliczyli co najmniej trzy skoki mężczyzny.

To, co zrobił było jednak bardzo niebezpieczne - fala mogła zatopić "skoczka" czy choćby uderzyć nim w żelbetową konstrukcję mola. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało.

W Zachodniopomorskiem doszło do jednej z poważniejszych awarii, jaką spowodował orkan Grzegorz. Wiatr przewrócił suwnicę w terminalu gazowym w Świnoujściu. Uszkodziła ona fragmenty instalacji gazowej na jednym ze zbiorników.

Huraganowy wiatr, intensywny deszcz. Dwie ofiary orkanu Grzegorz. Ponad 3000 interwencji straży >>>

Z naturą nie ma żartów. Jak uniknąć porażenia piorunem, gdy zastanie nas burza?

Więcej o: