Zarzut zabójstwa i usiłowania wielokrotnego zabójstwa dla nożownika ze Stalowej Woli

27-latek, który w piątek po południu zaatakował w galerii handlowej w Stalowej Woli, usłyszał zarzuty dokonania i usiłowania wielokrotnego zabójstwa.

W trakcie sobotniego przesłuchania, Konrad K. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Potwierdza to adwokat sprawcy, mecenas Leszek Augustyn. - Przyznał się do zarzutów. Żałuje tego, co zrobił, widać że jest przybity - powiedział adwokat sprawcy, Leszek Augustyn do dziennikarzy zgromadzonych pod gmachem prokuratury rejonowej w Stalowej Woli.

- Podczas składania wyjaśnień popadał we wewnętrzne sprzeczności. Raz twierdził, że planował te działania, raz, że nie. Jednak można mówić o planowaniu, bo podejrzany już miesiąc wcześniej kupił przez internet dwa wojskowe noże - powiedział Janusz Woźniak, prokurator okręgowy z Tarnobrzega. Dodał, że mężczyzna zostanie poddany badaniom psychiatrycznym.

Prokuratura wnioskuje o areszt

Okazało się, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie w miejscowym szpitalu. Jak podaje prokuratura, w trakcie śledztwa zostanie poddany badaniom.

Jak podaje tvn24.pl, prokuratura przygotowuje wniosek o trzymiesięczny areszt. Jeszcze dzisiaj ma odbyć się posiedzenie sądu w tej sprawie.

Ranił 10 osób, jedna zmarła

Do ataku doszło w piątek po południu w galerii handlowej Vivo! w Stalowej Woli. 27-letni Konrad K. zaczął dźgać nożami przypadkowe osoby. Ranił 10 osób, z czego jedną śmiertelnie. 51-letnia mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego zmarła. Pozostali poszkodowani przebywają w szpitalach, dwie osoby są w stanie krytycznym.

Mężczyznę ujęli klienci galerii, którzy przekazali go w ręce policji.

Dźgał nożem jak leci

Dziennikarzom RMF FM udało się dotrzeć do świadków wydarzenia.

- Dźgał nożem jak leci. Pierwszy poszkodowany został zaatakowany dwa metry od mojego stoiska. Wyglądało jakby ten chłopak dostał jakiegoś ataku padaczki, ale zauważyłam, że z szyi zaczyna lecieć mu krew - opowiadają.

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: