Po lekarzach czas na aktorów. Sonda TVP uderza w artystów, protestujących przeciwko władzy

Od "rozgłosu" po "wywołanie awantury" - takie, według sondy TVP Info, są przyczyny udziału aktorów w protestach. "Satyra wyprzedza realia" - komentują ludzie na Twitterze.

Donald Tusk, Sąd Najwyższy, Niemcy, Rosja, opozycja czy protestujący lekarze - każdy, kto akurat krytykuje obecne władze, lub w inny sposób jest jej przeciwnikiem, może stać się tematem sondy ulicznej w TVP Info. Ale w przeciwieństwie do tego, jak zazwyczaj wygląda taka telewizyjna sonda w innych stacjach, materiały TVP Info prezentują opinie tylko z jednej strony. 

"Powinnością dziennikarza jest przedstawianie zróżnicowanych opinii". Oto kodeks etyki TVP >>>

Niedawno taka sonda uderzyła w protestujących lekarzy, najnowsza zaś - aktorów, który popierają protesty. Kilkoro znanych ludzi kina i teatru wspiera kolejne inicjatywy, często przeciwne polityce władzy (np. Czarny Protest czy obecny protest lekarzy). Reporter TVP Info pokazywał ich zdjęcia i pytał ludzi, co sądzą o ich udziale i "w jakich rolach występują aktorzy". 

"To rola wywrotowców, którzy nie doceniają tego, co się dzieje w kraju", "żeby podburzyć do awantury", "mogli występować dla własnego rozgłosu", "każdy powinien się zajmować tym, czym się zajmuje", "ktoś ich do tego prowadzi" - mówili rozmówcy. 

Zaś osoby na Twitterze zwróciły uwagę, że była to kolejna sonda z tendencyjnym pytaniem i jednomyślnymi odpowiedziami.

Pojawiły się też skojarzenia z reakcjami na protesty w poprzednim systemie:

"W niedzielę mnie nie ma, bo odmawiam pacierze". Prześwietlamy argumenty za zakazem handlu [MAKE POLAND GREAT AGAIN odc. 7]

Więcej o: