Zarzuty dla matki, która wyrzuciła noworodka przez okno. 24-latka przyznała się do winy

24-letniej kobiecie prokuratura postawiła zarzut umyślnego działania w celu zabicia swojego nowo narodzonego dziecka. Niemowlę znaleziono we wtorek przy śmietniku na jednym z osiedli w Szczecinku. Matka wyrzuciła je przez okno.

Rzecznik Prokuratury w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski powiedział portalowi gk24.pl, że z uwagi na dobro śledztwa nie może zdradzić szczegółów wyjaśnień. Przyznał jednak, że kobieta przyznała się do winy.

Według informacji Onetu, już we wtorek, gdy kobieta trafiła do szpitala w Szczecinku, miała powiedzieć lekarzom, że "zrobiła straszną rzecz". Jej partner usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków, które znaleziono w ich mieszkaniu.

Onet podaje, że ojciec prawdopodobnie nie miał nic wspólnego z wyrzuceniem dziecka przez okno. Kobieta urodziła w łazience.

Stan dziecka wciąż jest ciężki. Trwa walka o jego życie w szpitalu w Koszalinie.

Zakrwawionego noworodka znalazła kobieta obok śmietnika przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku. Natychmiast wezwała pogotowie i policję. Na szczęście jest pielęgniarką, więc zajęła się dzieckiem do czasu przyjazdu pogotowia.

Policjanci na jednym z parapetów bloku zauważyli ślady krwi. Noworodek został przetransportowany do szpitala. Matka trafiła na oddział ginekologiczny, została zatrzymana zaraz po jego opuszczeniu. Od razu zatrzymany został natomiast ojciec dziecka. 

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: