Kolejarze usuwają skutki orkanu. Stanęło 100 pociągów, były opóźnienia nawet do 800 minut

"Pociąg stoi, nie ma prądu" - takie wiadomości pojawiały się wczoraj w mediach społecznościowych. Wichury spowodowały ogromne opóźnienia, kolejarze do rana usuwali drzewa i naprawiali trakcję.

39 osób odniosło obrażenia, a dwie zginęły po przejściu przez Polskę orkanu "Ksawery". Połamane drzewa blokowały tory, powodując gigantyczne opóźnienia. W mediach społecznościowych wiele osób pisało o nieopóźnianiach i pociągach stojących między stacjami. Wichura w nocy zatrzymała 102 pociągi. Tam, gdzie było to możliwe, PKP Intercity dostarczyło pasażerom dodatkowe poczęstunki.

Orkan "Ksawery" zatrzymał pociągi

Przez noc trwało usuwanie skutków nocnej wichury. 60 jednostek służb technicznych pracowało nad przywróceniem drożności linii kolejowych.

Jeszcze rano utrudnienia odczuwalne były na trasach w ruchu krajowym: Poznań - Wrocław, Kluczbork - Ostrów Wielkopolski, Zielona Góra - Czerwieńsk, Zielona Góra - Rzepin, Zielona Góra - Zbąszynek oraz w ruchu międzynarodowym między Polską a Niemcami. Około godz. 6 dano opóźnienie wielu pociągów wynosiło 5-6 godzin, a rekordowe składy były opóźnione o nawet ponad 800 minut.

PKP PLK informuje, że pasażerowie powinni liczyć się ze zmianami w ruchu pociągów. Niektóre z nich mogą zostać odwołane. Niektóre pociągi będą kierowane trasami okrężnymi lub wprowadzona zostanie komunikacja zastępcza.

Przed 8 rano PLK poinformowało, że na Dolnym Śląsku i udało się przywrócić ruch pociągów na trasach do Wrocławia, Leszna i Poznania. "Zakończone zasadnicze prace przy naprawie sieci trakcyjnej" - poinformowali kolejarze.

Stan utrudnień i opóźnienie można sprawdzać na bieżąco na stronie portalpasazera.pl/Mapa.

Więcej o: