Polski aktor grał w "Pasji", mówił o Bogu. Teraz przyznał się do zmuszania kobiet do seksu

Romualdowi K. postawiono zarzuty m.in. zmuszania do seksu i szantażu. - Podejrzany przyznał się do tych czynów - podaje prokuratura. Aktorowi grozi 10 lat więzienia.

Romuald K. miał zwabiać do siebie kobiety, obiecując im pomoc w zdobyciu ról w zagranicznych filmach - podaje "Fakt". Potem zmuszał je do seksu, nagrywał i szantażował. Śledczy, z którymi rozmawiał dziennik, mówią, że na razie dotarli do dwóch kobiet wykorzystanych przez aktora, ale ofiar może być o wiele więcej. Romuald K. trafił do aresztu na 3 miesiące. Przyznał się do postawionych mu zarzutów. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Romuald K. pracował jako architekt w Rzymie. Przez problemy z alkoholem stracił pracę i mieszkanie. Jak sam twierdzi, punktem zwrotnym w jego życiu było spotkanie z kobietą, która powiedziała do niego "Bóg cię kocha".

Po nawróceniu Romuald K. zagrał m.in. w "Pasji" Mela Gibsona. Udzielał chętnie wywiadów, w których opowiadał o swojej wierze, był prelegentem na rekolekcjach i uczestniczył w spotkaniach z uczniami.