40-letnia kobieta, zastępca komendanta komisariatu V w Zabrzu, próbowała się otruć. Zażyła w domu środki psychotropowe. Natomiast jej podwładny, 28-letni policjant chciał się powiesić. Funkcjonariusze aktualnie przebywają w szpitalu.
Wszystko wskazuje na to, że próba samobójstwa może mieć związek z postępowaniem przeciwko policjantom, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Śledztwo dotyczy nieprawidłowości, jakie zostały ujawnione w sprawach prowadzonych w Komisariacie V Policji, a zwłaszcza doprowadzenia do bezpodstawnego dwukrotnego zwolnienia sprawcy przestępstwa
- wyjaśnia Joanna Smorczewska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Jak donosi dziennik "Fakt" policjanci zostali w ubiegłym roku zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Przedstawiono im zarzuty nadużycia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wywierania przemocy i gróźb bezprawnych na czynności urzędowe oraz utrudniania postępowania. Ponadto z wnioskiem o areszt doprowadzono do Sądu Rejonowego w Gliwicach. Jednak policjantów zwolniono. Prokuratura złożyła jednak zażalenie. Wczoraj gliwicki Sąd Okręgowy zdecydował, o zastosowaniu wobec obu podejrzanych tymczasowego aresztowania.
Skandale tygodnia: w Żaganiu okradli armię USA, europoseł zjadł tort młodego Wałęsy [MAKE POLAND GREAT AGAIN]