Informacja, że Centralny Port Lotniczy powstanie w Baranowie, na razie jest nieoficjalna. Podała ją Informacyjna Agencja Radiowa. Związana z Polskim Radiem agencja zapewnia, że potwierdziła ją w dwóch źródłach. Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu.
Wójt gminy Baranów Andrzej Kolek w rozmowie z money.pl rozkłada ręce. Jego zdaniem gmina "nie jest przygotowana". Na terenach, gdzie mogłoby powstać lotnisko, które ma być "projektem cywilizacyjnym" oraz "komunikacyjnym sercem Polski", są prywatne działki, pola. Jak mówi wójt, "ludzie tam normalnie żyją", rząd będzie musiał ich wywłaszczyć.
- Wydaje mi się, że większość jednak lotniska nie chce - ocenia Kolek. I dodaje, że w okolicy trzeba będzie zbudować nowe dojazdy, bo A2 jest zakorkowana, a szybka kolej dopiero w planach.
Kilka dni temu, w rozmowie z branżowym portalem rynek-lotniczy.pl wójt Kolek mówił, że wszystkiego o CPK dowiaduje się z mediów, nikt z rządu z nim nie rozmawiał. - Inwestycja nie jest uwzględniona w żadnych dokumentach planistycznych, ani centralnych, ani wojewódzkich. Dlatego póki co nie uwzględniamy jej w naszych planach - podkreślał. I wyliczał, że lotnisko i jego strefa ochronna mogłyby jego zdaniem zająć nawet całą gminę.
Potencjalne lokalizacje Centralnego Portu Lotniczego (fot. Istockphoto/Grafika: Marta Kondrusik/Gazeta.pl) Potencjalne lokalizacje Centralnego Portu Lotniczego (fot. Istockphoto/Grafika: Marta Kondrusik/Gazeta.pl)
Wcześniej informowano, że do 2020 roku mają dopiero powstać analizy potrzebne dla zaplanowania inwestycji. - 10 lat na to termin realny - mówił w maju pełnomocnik Wild. Przed kilkoma dniami portal rynek-lotniczy.pl informował, że do końca tego roku powstanie projekt specustawy, która przyspieszy budowę.
Na stronie głównej gminy Baranów póki co informacji o lotnisku nie ma. Króluje plakat Dorocznego Dnia Szarlotki w Żabiej Woli.
Skandale tygodnia: w Żaganiu okradli armię USA, europoseł zjadł tort młodego Wałęsy [MAKE POLAND GREAT AGAIN]