Tajemnicza interwencja policji w Poznaniu. Mieszkańcy mówią o porwaniu, funkcjonariusze milczą

Mieszkańcy Poznania od kilku dni zastanawiają się, czy na jednym ze skrzyżowań w ich mieście doszło do porwania. Pytana o tę sprawę policja przyznaje jedynie, że interweniowała w tym rejonie.

Sprawę opisał lokalny "Głos Wielkopolski". Jak czytamy, według relacji mieszkańców w nocy z wtorku na środę na skrzyżowaniu ulic Calliera i Łukaszewicza miało dojść do porwania młodej dziewczyny. Niektórzy spekulują nawet, że chodzi o 9-latkę.

Pytana o to przez nas poznańska policja potwierdza jedynie, że tamtej nocy we wspomnianym miejscu doszło do interwencji funkcjonariuszy. Ale więcej informacji nie może nam zdradzić. - Okoliczności tego zdarzenia są weryfikowane. Są też niejednoznaczne, dlatego jest za wcześnie na podanie szczegółów - komentuje w rozmowie z Gazeta.pl podinsp. Iwona Liszczyńska.

Dodała, że w tej konkretnej sprawie policjanci nie otrzymali żadnego zgłoszenia o czyimś uprowadzeniu ani zawiadomienia o zaginięciu.

W tym miejscu doszło do interwencji policji:

Więcej o: