Cmentarz żydowski w Maszewie został w ubiegłym roku wpisany do Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków dzięki zabiegom lokalnego Goleniowskiego Stowarzyszenia Eksploracji Historycznej "Biały Grosz".
I właśnie to stowarzyszenie poinformowało na Facebooku o tym, że cmentarz powstały w XIX wieku został zdewastowany. "Koparką wyrównano teren, nie zwracając uwagi na leżące nagrobki oraz ludzkie kości" - napisali działacze. Według medialnych doniesień właścicielka działki chciała na miejscu otworzyć działalność gospodarczą.
Jak podaje szczecin.wyborcza.pl, właścicielka wezwała na działkę policję. Szczątki zostały zabezpieczone. Niewykluczone, że kobieta odpowie za znieważenie miejsca spoczynku lub zniszczenie zabytku. Nie wiadomo, czy działała świadomie i wiedziała o wpisaniu miejsca do ewidencji. Działkę kupiła w czerwcu.
Rekonstrukcja cmentarza na koszt właścicielki
Właścicielka będzie musiała najprawdopodobniej ponieść koszty rekonstrukcji cmentarza. - Wydam nakaz doprowadzenia obiektu do przyzwoitego stanu, bo już nie można mówić o powrocie do tego, co było przed zniszczeniem - mówiła w rozmowie z TVN24 Ewa Stanecka, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie.
Urzędnicy gminy Maszewo zapewniają, że nie wiedzieli o tym, by na działce miały być prowadzone prace.
"Wstrzymano wszelkie działania przez inwestora, a Wojewódzki Konserwator Zabytków uruchomi badania ratunkowe - archeologiczne i ustali zasady uporządkowania terenu i przywrócenia do jak najlepszego stanu. Zostały zabezpieczone pozostałości – fragmenty macew" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej urzędu.