W Szczecinie rowerzysta zaatakował przechodnia. Mężczyzna walczy o życie. Sprawca poszukiwany

Policja poszukuje osób, które widziały środowy incydent w centrum Szczecina: rowerzysta uderzył przechodnia, a ten upadając uderzył głową o beton. Do dziś nie odzyskał przytomności,

Córka mężczyzny udostępniła na Facebooku apel, w którym szczegółowo opisała  sytuację, do której doszło w środę około godziny 21.20. Jej ojciec z kolegą wracali z koncertu, który w klubie Sorrento przy ulicy Mickiewicza. Szli al. Wojska Polskiego w kierunku przystanku pl. Sprzymierzonych.

"Grupa rowerzystów przejeżdżała koło mojego taty oraz kolegi, którzy najprawdopodobniej szli ścieżką dla rowerów. Jeden z rowerzystów zsiadł z roweru i uderzył niespodziewanie tatę w głowę, a on w wyniku uderzenia upadł, uderzając głową o beton. Po tym ciosie, stracił przytomność i do tej pory nie mamy z nim kontaktu. Rowerzysta odjechał z miejsca zdarzenia" - napisała dziewczyna.

"Tato w tej chwili jest po poważnej operacji, w głębokiej śpiączce, w stanie krytycznym, walczy o życie. Sprawa jest bardzo poważna" - dodała.

Poszukiwania sprawcy i świadków

Córka pobitego mężczyzny prosi o udostępnianie posta oraz kontakt, jeśli ktoś widział opisaną sytuację. Przed wszystkim kobiety, które pomogły i zadzwoniły po karetkę. 

Jak pisze szczecińska "Gazeta Wyborcza", mężczyźni nie mogli iść ścieżką rowerową, jak napisała córka, bo jej w tym miejscu al. Wojska Polskiego nie ma. Dlatego rowerzyści na tym odcinku powinni jechać ulicą, chociaż ze względu na duży ruch, często korzystają z chodnika.

– Prowadzimy sprawę z artykułu kodeksu karnego mówiącego o spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dotychczasowe ustalenia potwierdzają wersję o tym, że mężczyzna został zaatakowany przez rowerzystę. Zabezpieczyliśmy i analizujemy uliczny monitoring. Szukamy też świadków - powiedziała "Wyborczej" Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji. 

Policja prosi wszystkie osoby, które mogą wiedzieć coś o sprawie, o kontakt pod nr 997 lub 91-8219102.

Zepchnął z drogi motocyklistę. Dostał 15 lat

Więcej o: