Podczas poniedziałkowych uroczystości, z okazji obchodów przypadającego 15 sierpnia Święta Wojska Polskiego, szef MON wręczył awanse i wyróżnienia żołnierzom oraz pracownikom wojska. Podczas przemówienia skomentował m.in. aktualną sytuację w kraju. Jego zdaniem Polska przeżywa sukces gospodarczy.
- Cud? Nie, to polityka narodowa, oparta na patriotyzmie i interesie narodowym. Ale nie zda się to na nic, jeżeli nie będzie dobrze przygotowanej kadry oficerów i podoficerów zdolnych i gotowych ten program realizować - mówił szef MON.
Jego zdaniem, mimo wzrostu nakładów na obronność, "wciąż podnosi się poziom życia Polaków, spada bezrobocie i maleje deficyt budżetowy".
Podczas wystąpienia ministra nie zabrakło wątku smoleńskiego. Macierewicz zaznaczył, że nie można przejść do porządku dziennego nad śmiercią w katastrofie smoleńskiej polskiej elity, w tym dowódców wszystkich rodzajów sił zbrojnych, z szefem sztabu, a przede wszystkim z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
W tej do dzisiaj niewyjaśnionej tragedii jest już pewne: jej badanie, śledztwo oddano w ręce rosyjskie, bo bano się prawdy, wyników wiarygodnego dochodzenia. Tak jak zakazano otwierać trumny, bo było wiadomo, jaki obraz tragedii pokażą
- powiedział.
Dodał, że "nie wolno zapomnieć o losie 300 obywateli Holandii zestrzelonych nad Ukrainą przez rosyjską rakietę".
W obu wypadkach tropy prowadzą do Moskwy i w obu wypadkach zachowanie Rosji w tych sprawach pokrywa się z systematycznym planem terytorialnej agresji, rozwijanej od lat i wymierzonej w bezpieczeństwo i ład pokojowy w Europie
- ocenił Macierewicz.
Antoni Macierewicz zapowiedział również budowę pomników upamiętniających "bohaterstwo polskiego żołnierza w walce z bolszewikami".
Prędzej czy później w Warszawie, w jej centrum musi powstać kolumna chwały Wojska Polskiego
- powiedział. Dodał też, że "naród musi dać wyraz wielkości żołnierza polskiego, jego poświęceniu, jego chwale, jego determinacji, jego bohaterstwu".