Tiger wpłaca pół miliona złotych na Powstańców Warszawskich po kompromitującej reklamie

"Sam w to nie wierzę, ale to prawda" - napisał Filip Chajzer. Kilka godzin temu sugerował producentowi napoju Tiger, by po kontrowersyjnej reklamie wsparł weteranów Powstania. Firma zdecydowała się dokonać wpłaty na rzecz Związku Żołnierzy AK - i przelała imponującą kwotę.

Tiger od dawna prowadzi kampanię w mediach społecznościowych. Teraz zrobiło się o niej głośno ze względu na grafikę przygotowaną na 1 sierpnia. Wywołała taką lawinę negatywnych komentarzy, że firma musiała za nią przeprosić.

Chodzi o grafikę ze środkowym palcem, napisem "Dzień pamięci" i hasłem "Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!" na 1 sierpnia. 

Powiązanie kampanii z rocznicą wybuchu powstania warszawskiego wywołało lawinę negatywnych komentarzy. Po tym firma Maspex, do której należy marka Tiger, usunęła kontrowersyjną reklamę ze wszystkich kanałów społecznościowych i przeprosiła "za błąd, który nie powinien się wydarzyć".

Menedżer ds. komunikacji korporacyjnej i PR w firmie Maspex Dorota Liszka w odpowiedzi na pytania portalu Gazeta.pl zadeklarowała wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za akcję, a także wsparcie działań edukacyjnych związanych z powstaniem warszawskim.

Tiger wpłaca pół miliona na pomoc Powstańcom

Tymczasem dziennikarz Filip Chajzer w ostrych słowach skrytykował reklamę i napisał na Facebooku, że jego zdaniem firma powinna wesprzeć Zbiórkę dla Powstańców 2017.

"Nie wiem ile musielibyście wpłacić, żeby ktoś wam to wybaczył. Podpowiadam adres waszej pokuty" - napisał i zamieścił numer konta.

Kilka godzin później zamieścił kolejny wpis o tej sprawie - razem z... potwierdzeniem przelewu. "Proszę Państwa. Sam w to nie wierzę, ale to prawda" - zaczął wpis dziennikarz. Zadzwonił do niego przedstawiciel firmy, który poinformował, że zdecydowała się ona wesprzeć zbiórkę dla Powstańców kwotą pół miliona złotych.

"Ostatnie zdanie, naszej rozmowy - 'kwota, którą przelaliśmy jest tak wielka jak nasze poczucie wstydu'" - czytamy we wpisie Chajzera.

W imieniu bohaterów naszego Państwa DZIĘKUJĘ!!! To są pieniądze na leki, protezy, aparaty słuchowe, prąd, wodę, święta... Jestem cholernie wzruszony. Każda, nawet najgłupsza decyzja może mieć swój happy end. Oto i on.

Tiger potwierdza. "Najważniejsze, by z błędów wyciągać wnioski"

W przesłanym nam oświadczeniu producent napoju Tiger potwierdza, że zdecydowano się na przekazanie pół miliona złotych na pomoc Powstańcom, w ramach zbiórki "Pomoc dla Powstańców".

"Najważniejsze, by z błędów wyciągać wnioski. Zrobimy, co w naszej mocy, by tak się stało. Przepraszamy" - czytamy w piśmie przesłanym nam przez Dorotę Liszkę manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Grupy Maspex.

W oświadczeniu firma ponownie przeprasza i dodaje, że "to nie powinno się nigdy zdarzyć".

Błąd ludzki, głupota, czyjeś niedopatrzenie. Bierzemy za to pełną odpowiedzialność. Wyciągamy z tego wnioski. Osoby odpowiedzialne za to niedopuszczalne zdarzenie, poniosą konsekwencje. Wierzymy, że nasz błąd uda nam się przekuć w coś dobrego. Chcemy zadośćuczynić za to, co się stało

- czytamy w piśmie.

Więcej o: