W kwietniu 88-letni Piotr Lipa z Goczałkowic stracił prawo jazdy: zgromadził zbyt dużo punktów karnych. - Nigdy nie miałem wypadku, nikogo nie potrąciłem, mój ubezpieczyciel nie wydał ani grosza z mojego powodu, nie siadałem za kierownicą pod wpływem alkoholu. Ale, przyznaję, zdarzało mi się przekraczać prędkość - mówi mężczyzna w rozmowie z TVN24.
Pan Piotr postanowił nie rezygnować z podróżowania swoich samochodem i zdecydował podejść do egzaminu, by odzyskać dokument. Czterokrotnie ponosił porażkę. Udało się dopiero za piątym razem. Tym samym stał się najstarszą osobą w Polsce, która zdała egzamin. - Będę jeździł przez te następne 12 lat. Na tyle czuję się dobrze. Po tych 12 latach oddam prawo jazdy i będę czekał na koniec - zapowiada pan Piotr.