"Szanowni Wyborcy PiS!" - zaczyna aktor i od razu przechodzi do konkretów:
Mamy wszyscy świadomość, że kiedyś, za dwa, sześć lat, może nie za naszego życia, tylko naszych dzieci, kiedyś, kiedyś władza się zmieni. A prawo nie
I, jak pisze, będzie rządzić np. lewica, skrajna, faszystowska prawica, albo ktokolwiek inny.
I wtedy ta władza, na mocy uchwalanych właśnie dziś ustaw, wprowadzi swoich sędziów do Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i wszystkich innych. I to oni będą nas sądzić wedle swoich wierzeń, wyznań, swojego widzi mi się
Maciej Stuhr zadaje wyborcom PiS pytanie: "Mamy tego świadomość, tak?". I kończy:
Żeby potem nie było jakiegoś mazgajstwa, typu: wprowadzić trójpodział władz, a bo mi nie o to chodziło, itp, itd. Ok?
Ostatnio hitem na Facebooku był wpis Macieja Stuhra, w którym zachęcał do udziału w proteście w obronie sądów. Zaczął od słów "Jak tam, Mordeczki moje kochane, zdradzieckie?".
"Będzie ponoć prof. Rzepliński i kilka innych, zacnych, zdradzieckich mordeczek. Sie ma!" - zachęcał aktor.
Jarosław Kaczyński: "My to wszystko co mamy przeprowadzić, przeprowadzimy"