TVP ma satysfakcję. Złapała rzecznika PO na kłamstwie. Doniósł na niego jego własny proboszcz

TVP ogłasza, że złapało Jana Grabca na oszustwie. Sam rzecznik PO twierdzi, że po prostu się przejęzyczył. Nie zmienia to faktu, że jego wypowiedzi poświęcono dziś sporo czasu antenowego.

Jan Grabiec dwa tygodnie temu powiedział w programie "Woronicza 17" w TVP Info, że jego proboszcz popiera przyjmowanie uchodźców. Szybko okazało się, że rozminął się z prawdą - wiadomo o tym od samego proboszcza, który wysłał list do TVP.

"Jan Grabiec nigdy nie rozmawiał ze mną o uchodźcach" - napisał ks. Hieronim Średnicki, domagając się od TVP zamieszczenia sprostowania. Jego list pokazał na Twitterze Michał Rachoń:

Został on też odczytany Grabcowi, który dziś też był gościem programu TVP. Polityk miał nietęgą minę.

Grabiec wyjaśniał, że doszło do przejęzyczenia: chodziło mu nie o proboszcza, a o biskupa. Przeprosił za swoją wypowiedź, przypominając jednak, że sam papież Franciszek nawoływał do niesienia pomocy uchodźcom.

TVP postanowiła jednak nie odpuszczać. Kłamstwo (lub przejęzyczenie) Grabca nie tylko było głównym tematem "Woronicza 17", poświęcono mu też całe "wydanie specjalne" w TVP Info oraz osobny materiał w "Wiadomościach", w którym padło takie zdanie:

Przyłapany na kłamstwie rzecznik PO podpiera się Kościołem Katolickim, by uzasadnić linię swojej partii o potrzebie sprowadzanie do Polski uchodźców, choć od lat w wielu kwestiach PO od nauki Kościoła się odcina

"Wiadomości" TVP wymazały serduszko WOŚP z kurtki posła Myrchy. Jest jego odpowiedź

Więcej o: