Marc Walder z rady nadzorczej Ringier Axel Springer Media AG udzielił wywiadu „Neue Zuricher Zeitung”. Zapewnił m.in., że wydawca ”Faktu” i „Newsweeka”, mimo milionowych strat, nie wycofa się z polskiego rynku.
Walder sporo mówił o problemach szwajcarsko-niemieckiego koncernu w Polsce, np. wrogim nastawieniu prorządowych mediów i wstrzymaniu przez rząd Beaty Szydło publikowania reklam państwowych spółek w mediach należących do RAS.
Właśnie ten wątek zainteresował ambasadę RP w Szwajcarii. Na jej oficjalnym twitterowym koncie pojawił się komentarz: "Ringier Axel Springer skarży się, że stracił w PL państwowe dotacje w postaci reklam skarbu państwa. :) :) :)".
Co ciekawe, ambasadorem w Szwajcarii jest od 2016 roku Jakub Kumoch, dawniej pełniący stanowisko zastępcy szefa działu zagranicznego i szefem działu krajowego gazety „Dziennik” wydawanej przez... Ringier Axel Springer Polska.
Wpis nie przeszedł bez echa. Absurdalność sytuacji, gdy polska placówka dyplomatyczna w Zurychu cieszy się z kłopotów szwajcarskiego biznesu w Polsce, wytknął m.in. Bartosz Węglarczyk.
Wkrótce ambasada opublikowała kolejny wpis, w którym zapewniła, że komentarz "nie miał w żadnej mierze na celu obrażenia Ringier Axel Springer; nie odzwierciedla on też stanowiska MSZ".