Komisja reprywatyzacyjna działa bezprawnie? Hanna Gronkiewicz-Waltz idzie do sądu

- Komisja reprywatyzacyjna działa bezprawnie - przekonuje Hanna Gronkiewicz-Waltz i składa wniosek do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego.

W poniedziałek rozpoczęły się pierwsze przesłuchania komisji reprywatyzacyjnej w sprawie nieruchomości przy ul. Twardej. Zdaniem prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, stołeczny ratusz nie może być stroną w komisji.

W Polsce są dwa organy powołane do rozstrzygania spraw reprywatyzacyjnych - komisja do spraw usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych, dotyczących nieruchomości warszawskich oraz Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy

- powiedziała, dodając, że dziś de facto dwa organy zajmują się tą samą kwestią.

Jeśli więc pojawiły się wątpliwości, zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, wystąpiliśmy do Naczelnego Sądu Administracyjnego o to, aby taki spór rozstrzygnąć. Z mocy prawa wtedy komisja powinna zawiesić swoje działania

- tłumaczyła Gronkiewicz – Waltz podczas briefingu.

Prezydent nie stawi się przed komisją reprywatyzacyjną ponieważ uważa, że „jest ona niekonstytucyjna". Odniosła się jednak do poniedziałkowego przesłuchania na Twitterze. "To nieprawda, że kiedykolwiek ingerowałam w postępowania" - poinformowała.

"W dziką reprywatyzację uwikłany jest cały krajowy establishment. Kamienice zwracali też urzędnicy Lecha Kaczyńskiego"

Więcej o: