Policja zajmuje się pobiciem na proteście w Radomiu. ''Tylko się broniliśmy' - mówią Wszechpolacy

Policja z urzędu zajęła się sprawą bójki, do której doszło podczas manifestacji KOD w Radomiu. Na zdjęciach, które setki osób udostępnił w mediach społecznościowych, widać jak osoby w koszulkach Młodzieży Wszechpolskiej kopią leżącego przedstawiciela KOD.

Przy okazji 41. rocznicy  Radomskiego Czerwca w mieście odbywała się wczoraj demonstracja Komitetu Obrony Demokracji. Swoje zgromadzenie zorganizowała też Młodzież Wszechpolska. 

Marsz MW i innych organizacji skrajnej prawicy miał zakończyć się o godzinie 13, na godzinę przed manifestacją KOD-u. Jednak niektórzy przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej pozostali na ul. Żeromskiego, po czym udali się pod scenę KOD - opisuje lokalna "Gazeta Wyborcza".

Tam doszło do przepychanek; Młodzież Wszechpolska rzucała wyzwiska i pokazywała wulgarne gest w stronę osób z KOD-u. Chwilę później członek KOD i przedstawiciel MW zaczęli się szarpać. Podbiegły do nich kolejne osoby w koszulach Młodzieży Wszechpolskiej.

Powalili oni mężczyznę na ziemię. Kopali go, dopóki nie rozdzielili ich strażnicy demonstracji KOD. Tę scenę uchwycił na zdjęciach fotograf Filip Błażejowski. Setki ludzi udostępniły na Facebooku i Twitterze fotografie, na których członkowie Młodzieży Wszechpolskiej kopią leżącego mężczyznę. 

Materiał trafi do prokuratury

Po doniesieniach medialnych sprawą z urzędu zajęła się radomska policja. Funkcjonariusze ustalają przebieg i okoliczności zdarzenia. Jak na razie nikt nie złożył w tej sprawie oficjalnego zawiadomienia. 

Policja zwraca uwagę, że choć zgromadzenia były zgłoszone w tym samym miejscu, to odbywały się w różnych godzinach. 

Błażejowski i inni świadkowie zajścia zwracali uwagę, że na miejscu nie było policji i nikt nie pilnował demonstracji. Radomska policja zapewnia, że do zabezpieczenia zgromadzeń "wyznaczone zostały siły policyjne".

"Funkcjonariusze gromadzą materiał dowodowy w tej sprawie, który zostanie przekazany prokuraturze celem oceny prawnej" - podaje policja.

"Działacze Młodzieży Wszechpolskiej musieli się bronić"

W rozmowie z portalem Kresy.pl rzecznik MW Mateusz Pławski utrzymuje, że przedstawiciele organizacji "musieli się bronić" i "odparli atak" KOD-u. 

Pławski twierdzi, że działacze KOD zachowywali się "bardzo agresywnie i niewłaściwie". Jednak na nagraniu na stronie "Gazety Wyborczej" widać, jak przed bójką to Młodzież Wszechpolska rzuca wyzwiska i zaczepia działaczy KOD (m.in. zrzuca czapki) podczas gdy ci starają się zagłuszyć okrzyki MW.

Czytaj więcej na radom.wyborcza.pl >>>

Więcej o: