28-letni mieszkaniec powiatu grajewskiego zderzył się z łosiem ok. godz. 21.40 na drodze nr 65 w rejonie skrzyżowania do miejscowości Koty-Rybno niedaleko Grajewa. Próby jego reanimacji nie przyniosły rezultatu, mężczyzna zmarł.
Zderzenia nie przeżył także łoś. Jak powiedziała nam rzeczniczka komendy powiatowej policji w Grajewie, nie wiadomo, z jaką prędkością jechał motocyklista. Przyznała jednak, że zwierzę było "rozerwane".
- Do wypadku doszło w miejscu częstych zderzeń z łosiami. Niejednokrotnie apelowaliśmy do kierowców o ostrożność na tym odcinku. Łosie potrafią nagle wtargnąć na drogę, nie zatrzymują się przed jezdnią. Trudno jest w takiej sytuacji uniknąć zderzenia - mówi w rozmowie z Gazeta.pl st. sierż. Sylwia Gosiewska z KPP w Grajewie.