W środę rano minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak zapowiedział, że "w tym roku również opinia policji" o organizacji Przystanku Woodstock będzie "negatywna". Po tej wypowiedzi pojawiły się pytania, czy impreza przygotowywana przez WOŚP i planowana na sierpień odbędzie się z udziałem mundurowych.
Po południu głos w tej sprawie zabrał sam Jurek Owsiak. W specjalnym oświadczeniu przede wszystkim podziękował służbom podległym MSWiA za dotychczasową współpracę. I dodał przy tym, że wspomniana przez Błaszczaka opinia policji została już wydana - 31 maja tego roku przez Komendę Miejską Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Nie jest ona – jak Pan mówi negatywna – jest ona taka sama jak rok temu. Mówi ona o podejmowanych przygotowaniach i przewidywanych zagrożeniach
- przekonuje Owsiak. "Organizujemy 23. Przystanek Woodstock na podstawie opinii, którą już otrzymaliśmy. Organizujemy go we współpracy z Pana bardzo profesjonalnymi na Przystanku Woodstock podwładnymi" - dodał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W tym roku w otrzymanej opinii Policja kolejny raz deklaruje współpracę z nami – według przesłanego pisma planuje zaangażować nie mniej niż 1570 policjantów. Bardzo dziękujemy za taką decyzję
- napisał Owsiak. Wyliczył też, że jako organizator Przystanku Woodstock WOŚP wprowadzi w tym roku kilka zmian wprowadzających bezpieczeństwo. "Wytyczymy i ogrodzimy miejsca do zabawy przed scenami, zwiększymy także kontrole przy wszystkich drogach i traktach dojazdowych na festiwal" - wskazuje Owsiak.