Pamiętacie, jak "Wiadomości" wymazały serduszko WOŚP? Teraz tłumaczą, jak do tego doszło

Dlaczego pracownik TVP wymazał serduszko Orkiestry z kurtka posła? Wg wyjaśnień telewizji mógł uznać, że była to... kryptoreklama. Przyznano jednak, że emisja takiego materiału była pomyłką.

Kiedy w styczniu grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, w głównym wydaniu "Wiadomości" poświęcono jej dokładnie 14 sekund.

W innym materiale wypowiadał się poseł Arkadiusz Myrcha. Jak zauważył na Twitterze Piotr Witwicki, z kurtki parlamentarzysty zniknęło orkiestrowe serduszko. Poseł twierdzi, że miał je przyklejone przez cały czas. 

Taka manipulacja spotkała się z ostrą krytyką. Jednak prezes TVP Jacek Kurski zlekceważył sprawę. Na Twitterze zapewniał, że "TVP informowała o WOŚP i nie wycinała serduszek". "Tajemnicze zniknięcie z kurtki pana Posła musiało być robotą Belzebuba" - kpił, nawiązując do wpadki posła Myrchy.

Okazało się jednak, że w kwestii serduszka prezes mijał się z prawdą - co sam przyznał w oficjalnym piśmie do KRRiT. Dziś Myrcha opublikował zdjęcie dokumentu na Twitterze.

Kurski pisze w nim, że w sprawie usunięcia serduszka wszczęto postępowanie wyjaśniające. Ustalono w nim - tłumaczy prezes telewizji - że "materiał z wymazaną plakietką powstał jako jedna z wersji montażowych, przygotowanych na wypadek uznania, że materiał zawiera elementy promocji działań, mogących nosić cechy kryptoreklamy".

Jednak taki materiał nie miał się ukazać - zapewnia Kurski. "Do emisji doszło w wyniku pomyłki realizatora, który wybrał niewłaściwą wersję" - czytamy w piśmie. 

"TVP uznaje emisję (...) za błąd ludzki, niemający charakteru złej woli" - pisze Kurski.

"Wiadomości" WYMAZAŁY serduszko WOŚP. "Żenujące, niskie, małostkowe i zwyczajnie chamskie"

Więcej o: