Agresywny 29-latek z Lublina krzyczał "je...ć murzynów, wyp...aj do Afryki". Szybko tego pożałował

29-letni Cezary B. ruszył z pięściami na spacerującego w centrum Lublina Nigeryjczyka. Szybko jednak okazało się, że nie był to dobry pomysł. A wszystko z powodu interwencji jednego z przechodniów.

48-letni Nigeryjczyk, mieszkaniec Lublina, szedł we wtorek rano Krakowskim Przedmieściem, kiedy w jego stronę ruszył agresywnie zachowujący się 29-latek, Cezary B., wymachując pięściami. – Krzyczał: „je…ć murzynów, wyp…aj do Afryki, Polska dla Polaków” - relacjonował później Nigeryjczyk “Dziennikowi Wschodniemu”.

Napadnięty rzucił się do ucieczki, jednak agresywny 29-latek zaczął go doganiać. Na szczęście w tym momencie zareagował jeden z przechodniów. – Powalił na ziemię, tego, który za mną biegł. Kazał mu odejść, po czym poszedł do pobliskiego kościoła – cytuje napadniętego Nigeryjczyka gazeta.

Kiedy Cezary B. się ocknął, nie dawał wcale za wygraną. Znów ruszył na poszukiwanie swojej ofiary. Szybko jednak spotkała go przykra niespodzianka: na miejscu byli już policjanci, wezwani przez napadniętego. Cezaremu B. grozi nawet do 5 lat więzienia za znieważenie na tle przynależności rasowej.

Więcej o: