Czwartek, godzina 18.45. Strażacy z krakowskiej Państwowej Straży Pożarnej dostają sygnał od zaniepokojonych mieszkańców osiedla Strusia. Ludzie opisują, że od kilku dni nie widzieli mieszkającej samotnie starszej pani. Kobieta nie reagowała ani na pukanie, ani na dzwonek do drzwi.
Strażacy ruszają na pomoc. Przed samym blokiem pojawia się jednak problem: nie mogą sprawnie podjechać i rozstawić potrzebnego sprzętu. Wszystko przez zaparkowane ciasno na dojazdach samochody. W końcu, przy użyciu mechanicznej drabiny, docierają do mieszkania staruszki. Tym razem okazuje się, że na pomoc jest za późno - kobieta nie żyje. Okoliczności jej śmierci zbada teraz policja.
Krakowscy ratownicy postanowili jednak przy okazji przypomnieć: zastawianie dojazdu do budynku może kosztować kogoś życie!
Parkowanie samochodów, na drogach dojazdowych, bezpośrednio przy blokach w znaczący sposób utrudnia lub wręcz uniemożliwia używanie sprzętu, którym ratujemy ludzkie życie !!!!!.
Jeszcze raz apelujemy do wszystkich kierowców: jak parkujesz, to pomyśl czy nie blokujesz przejazdu dla karetki lub wozu strażackiego !!!!!!!!!
- apelują strażacy z Krakowa.
A TERAZ ZOBACZ: Karetka pędzi przez Sosnowiec, a tu potężny korek. Brawo kierowcy! Tak ratuje się ludzkie życie