Brutalny atak na młodego chłopaka - taką scenę widać na nagraniu z monitoringu Miejskiego Centrum Kultury w Płońsku. Do zdarzenia miało dojść w piątek między godz. 21 a 22.
Zaatakowany był kopany w głowę. Atak trwałby zapewne dłużej, gdyby nie interwencja jednego ze świadków. Ranny chłopak leżał cały czas na ziemi, później otoczyła go grupka znajomych.
"Na ulicy Karulaka obok Bajki, liceum i MCK nasze kamery monitoringu utrwaliły taką sytuację... Świadków brutalnego pobicia było wielu. Młodzież, w tym także nastolatki w wieku gimnazjalnym bawili się w dniu świętego Patryka naprawdę ostro, co widać także na niepublikowanych fragmentach filmu" - czytamy na fanpage'u instytucji.
- Widziałam młodzież w wieku gimnazjalnym i licealnym, która spożywała alkohol wprost z butelki, tej młodzieży było dużo, byli porozbierani, biegali, tłukli te butelki o chodnik. Kilkorgu zwróciłam uwagę, ale byli podpici i nie reagowali na moje słowa - mówiła w TVN24 dyrektor MCK Elżbieta Wiśniewska.
Zdecydowaliśmy się upublicznić najbardziej brutalny fragment filmu z monitoringu, dedykując go rodzicom dzieci, które uczestniczyły w tej imprezie i mogły mimochodem znaleźć się na miejscu skopanego chłopaka
- napisali na Facebooku pracownicy MCK.
Przedstawiciele MCK zapewniają, że wezwali policję - ta jednak miała pojawić się pół godziny po pobiciu, kiedy chłopak został już zabrany przez kolegów. Policja w Płońsku twierdzi, że jedyne zgłoszenie, które wpłynęło tego wieczoru z tej okolicy, dotyczyło picia alkoholu przez młodzież.
- Na chwilę obecną na komendę nie wpłynęło żadne zgłoszenie o pobiciu. Nie mamy też osoby poszkodowanej - mówi w rozmowie z portalem Plonskwsieci.pl mł. asp. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji. Jak zapewnia rzeczniczka, w nadchodzącym tygodniu policjanci sprawdzą, czy z ich strony nie doszło w piątek do uchybienia.