Policja zatrzymała poszukiwanego listem gończym Arkadiusza Ł., pseud. "Hoss". Do zatrzymania doszło dziś przed godz. 18 na warszawskim Żoliborzu. - Zmienił wygląd. Był całkowicie ogolony na łyso. Nie stawiał oporu - powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik KGP Mariusz Ciarka.W akcji uczestniczyli "Łowcy Cieni" z CBŚP we współpracy z policyjnym Zespołem Poszukiwań Celowych z Poznania. 49-letni mężczyzna jest podejrzany o oszustwa metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln zł.
Dowiedz się więcej:
Dlaczego Arkadiusz Ł. był poszukiwany?
17 lutego prokuratura wydała za mężczyzną list gończy po tym, jak nie stawił się na wyznaczony mu przez sąd dozór policyjny. Wcześniej sąd zdecydował, że podejrzany o wyłudzenia metodą na wnuczka ma trafić do aresztu, przychylając się do zażalenia prokuratury na niearesztowanie mężczyzny przez sąd niższej instancji.
Jakie zarzuty usłyszał "Hoss"?
"Hoss" usłyszał zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln zł. Jak informuje "GW", wraz z bratem i synem miał oszukiwać seniorów z Niemiec, Szwajcarii i Luksemburga. W połowie lutego policja z Poznania, gdzie mieszka Hoss, poinformowała, że podejrzany łamie postanowienie sądu, gdyż na komisariacie stawił się zaledwie jeden raz. Obrońca Arkadiusza Ł. mówił wówczas, że jego klient nie stawia się na komisariacie ze względu na stan zdrowia.
Zobacz także: Pijany myślał, że wykiwa policję. Grubo się przeliczył