Zakleiły drastyczną wystawę antyaborcyjną w Przemyślu. Ludzie zareagowali błyskawicznie
Wszystko zaczęło się w nocy z 7 na 8 marca - dokładnie o północy na rynku w Przemyślu stanęła wystawa antyaborcyjna. Na zdjęciach zakrwawione martwe płody, napisy "czy zabijanie jest sprawiedliwe?". Właśnie w tym miejscu następnego dnia miała się odbyć manifestacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Jego działaczki, jak powiedziała w rozmowie z Gazeta.pl Anna Grad-Mizgała, spytały urzędników, kto wydał zgodę na instalację i czyją jest własnością - nie uzyskały odpowiedzi. Dowiedziały się jedynie, że wystawa ma specjalne pozwolenie prezydenta. Jedna z kobiet zgłosiła policji, że zdjęcia obrażają jej uczucia. Powiedziano jej, że nie ma podstawy prawnej - obrażone w myśl kodeksu mogą być jedynie uczucia religijne.
"Nie było żadnej osoby, która by nam coś zarzucała. Same wyrazy wsparcia"
Inna znalazła jednak odpowiednią podstawę prawną, dotyczącą umieszczania drastycznych treści w miejscu publicznym. Wtedy też policja zaczęła przyjmować skargi - wpłynęło ich do tej pory kilkanaście. To jednak nie wystarczyło. Pojawił się pomysł, żeby zakleić zdjęcia. Aktywistki zwołały się przez internet i w niedzielę w południe około dziesięciu osób stawiło się na rynku i zakleiło samoprzylepnymi karteczkami wystawę.
Spontanicznie w akcję włączyli się przechodzący ludzie. - Nie było żadnej osoby, która by nam coś zarzucała. Same wyrazy wsparcia - powiedziała Grad-Mizgała. Dwie godziny po zaklejeniu właściciel wystawy, jak dodała, pozdejmował naklejki. Kobiety nie dały za wygraną i znowu zakleiły wystawę.
Kobiety spisała straż miejska, potem policja. Grad-Mizgała podkreśla, że służby bardzo życzliwie podeszły do kobiet. - Bez żadnych głupich komentarzy - dodała. Sytuacja jest dynamiczna - czy naklejki wiszą na wystawie czy nie, można sprawdzić na żywo TUTAJ. Ludzie podchodzą do instalacji - niektórzy przyklejają kartki, inni je odrywają. Była nawet próba przewrócenia jednego z elementów wystawy.
A TERAZ ZOBACZ: Psy naprawdę kochają reggae
-
NIK bezlitosny wobec reformy Ziobry mającej usprawnić pracę sądów. "Kluczowe wskaźniki uległy pogorszeniu"
-
Zaszczepiono blisko 437 tys. osób, zutylizowano 1360 dawek. Dworczyk: Nie wprowadzajmy atmosfery zastraszania
-
Kraków. Zmarł pracownik AGH. Nekrolog godny matematyka
-
USA. Nieoficjalnie: Mike Pence zadzwonił do Kamali Harris. Pogratulował i zaoferował wsparcie
-
Horoskop dzienny - sobota 16 stycznia [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]
- Mateusz Morawiecki: Noc jest najciemniejsza przed świtem. Musimy do niego dotrwać
- Samochód z Kają Godek w środku obrzucony śnieżkami. Policja prowadzi "czynności wyjaśniające"
- RCB ostrzega przed silnym mrozem i opadami. "W nocy temperatura może spaść nawet do -25 stopni"
- Sondaż: PiS na prowadzeniu, ale bez większości w Sejmie. Kukiz'15 poza parlamentem
- "Trzeba anulować, bo przegramy". Prokuratura nie zajmie się sprawą anulowania głosowania przez Witek