Magdalena Ogórek na antenie TVP Info komentowała na żywo strajki, które odbywały się na całym świecie przy Międzynarodowy Strajk Kobiet. Kobiety wyszły na ulice także w kilkudziesięciu miastach Polski - protestowały m.in. przeciwko łamaniu ich praw. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
- Nie wiem, nie widzę, gdzie prawa kobiet są łamane - mówiła Ogórek. - Hasła poniżają kobiety i sprawiają, że wiele kobiet czuje się obrażonych intelektualnie - dodała była kandydatka SLD na urząd prezydenta.
Ogórek, jak sama deklaruje, popiera obecnie rząd PiS. W sieci wciąż są jednak dostępne nagrania z czasów kampanii prezydenckiej. Jak widać, poglądy publicystki uległy od tamtej pory diametralnej zmianie:
- Unia Europejska opiera się na zbiorze wartości, wśród których jest równość. Jedną z wartości unijnych jest równouprawnienie kobiet i mężczyzn. Jednak nasza polska rzeczywistość jest inna. Często kobiety lepiej wykształcone, wykonując tę samą pracę, co mężczyźni, otrzymują dużo niższe wynagrodzenie. Według najnowszych danych Komisji Europejskiej kobieta w Polsce przez 59 dni pracuje za darmo Wiele stanowisk decyzyjnych jest zarezerwowanych tylko i wyłącznie dla mężczyzn. Oczywiście, oficjalnie każda z nas może nawet startować w wyborach prezydenckich, ale natychmiast powoduje to ogromną niechęć, a wręcz zmasowany atak. Można wprost powiedzieć, że równouprawnienie jest pięknym dążeniem, ale nie faktem. Bardzo bym chciała przetrzeć dalszy szlak kobiet w drodze do większych wpływów na nasz kraj. Szlak, który otworzyły pani Hanna Gronkiewicz-Waltz i pani Henryka Bochniarz. Proszę was, kobiety o pomoc w przebiciu szklanego sufitu, dla wszystkich nas - apelowała.
A TERAZ ZOBACZ: "Władza coraz bardziej ogranicza prawa kobiet". Demonstracja na placu Konstytucji w Dzień Kobiet